Ogólnie fajnie nam się ćwiczy, czasami mamy lepsze lub gorsze dni. Tym razem będzie kilka słabych fotek! A więc tunele opanowane, kładka i obejście też (tylko nasze zdjęcia, naszych przyjaciół z kursu kiedy indziej) :
Dziękuję za pocieszenie mnie w kwestii zdjęć. Pies i choroba lokomocyjna - to pech, nie można z nim nigdzie jeździć :( . Już jutro następne zajęcia! :)
cześć :) odpowiadając na pytanie na moim blogu: aparat to canon 50d, a optyka 18-200 f3,5 (głównie) a w tym wpisie zenitowska 50mm f2,0 - full manual :D
Gdzie tam kiepskie zdjęcia :P
OdpowiedzUsuńSą ok. :)
Widzę, że Wam się podoba :)
Też bym chciała zapisać się z psiakiem na agility ale do najbliższej psiej szkoły mam 30km, a pies chorobę lokomocyjną :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne fotki :D
Widzę, że idzie wam świetnie! Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w ćwiczeniach :) My z Niko chcielibyśmy sie wziać za jakiś sport, muszę tylko znaleźć co jest ciekawego w mojej okolicy
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocieszenie mnie w kwestii zdjęć. Pies i choroba lokomocyjna - to pech, nie można z nim nigdzie jeździć :( . Już jutro następne zajęcia! :)
OdpowiedzUsuńwiem po tym jak pracuje z biszkoptem iż raz jest tak,a raz tak.raz pękam z dumy,a raz ściska mnie gniew - życie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
zapraszamy do naszego Labradorowego świata: http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
cześć :) odpowiadając na pytanie na moim blogu:
OdpowiedzUsuńaparat to canon 50d, a optyka 18-200 f3,5 (głównie) a w tym wpisie zenitowska 50mm f2,0 - full manual :D
Dzięki, rozglądam się ostatnio za aparatem. Na razie jeszcze muszę poczekać ale może w przyszłym roku kupię jakąś lustrzankę. Pozdrawiam Gosia.
Usuń