niedziela, 24 listopada 2013

Liebster Blog Award!!!

Za nominacje dziękujemy, Aleksandrze Urban!

Jeśli nie wiesz o co chodzi:


" Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów jeszcze nie rozpropagowanych na tyle, na ile zasługują, czyli o mniejszej liczbie obserwatorów niżbyśmy chcieli, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Odp na pytania:


1. Twoja ulubiona rasa psa to…

Oczywiście owczarki australijskie, poza tym owczarki szetlandzkie, border collie, harty perskie, Yorki... I jeszcze kilka takich jak samojedy i whippety.

2. Co najbardziej lubisz pić?

Najbardziej to chyba wodę, albo sok (marchewkowo-brzoskwiniowy lub jabłkowy)

3.Gdzie najbardziej lubisz spędzać wakacje i z kim?

Na mojej działce z siostrą i psami (i kotem), lub z koleżanką na obozie (od zeszłych wakacji) albo na DCDC z Hanią XD.

4. Wolisz spędzać czas w domu czy na dworze?

Na dworze z psem nakręconym na piłkę lub szarpak :) (z Kazanem).

5. Jaka jest twoja ulubiona roślina?

Nie wiem, może czereśnia? Kwiaty ma białe a owoce smaczne. Tak, czereśnia!

6. Lubisz robić zdjęcia?

Bardzo! A najbardziej Canonem ojca. Ale Lumix też nie jest zły!

7. Skąd wziął się pomysł na bloga?

Zainspirował mnie blog Gabi "Stawka większa niż kość" - link: http://kaja-gabi.blogspot.com/

8. Wolisz mieszkać na wsi czy w mieście?

Na obrzeżach miasta, blisko ale nie za blisko, czyli tam gdzie się przeprowadzę za około kilka miesięcy. Wieś to dla mnie inny świat, w szczególności inne poglądy: "Świnia po to, żeby zjeść" , "Pies po to, żeby szczekał i gryzł". Ale lasy mogą być!

9. Twoja ulubiona pora roku to…

Mam dwie ulubione pory roku: nie za ciepłe lato i nie za mokra zima. Mokra czyli błotnista. Nienawidzę błota ze śniegu i samochodowych wymiocin (nie żeby mi się kojarzyło ale tak to nazywam).

10. Czy jesteś wolontariuszem w schronisku? Dlaczego?

Nie jestem. Nie przyjmują dzieciaków przed 15, albo przynajmniej takom informacją rozporządzam.

11. Czy przygarnęłabyś/przygarnąłbyś starszego psa ze schroniska?

Jeśli byłby zdrowy psychicznie i chciał dożyć końca u mego boku, w co wątpię. Nie jestem typem kanapowca.
Wole sama wychować psa i mieć z nim kontakt od początku, a także wiedzieć coś o charakterze rasy i rodowodzie. Jeśli jednak pies jest młody i chętny do zabawy i pracy- to czemu nie?

I tak dobrnęłam do końca! Ci którzy mnie odwiedzają/znają/wchodzą czasami - W komentarzach piszcie adresy blogów! Muszę nominować 11 osób do tej nagrody!







Czasu brak...

Czasu brak! Dziś tylko taka mała zabawa:

Kazan:



Toffik (tylko uszy powinny być oklapłe!)








piątek, 8 listopada 2013

Szał zakupów!

  Kilka dni temu kupiłam kilka nowych zabawek, przy okazji kupowania obroży anty-kleszczowej. Kazan nigdy nie nakręcał się na piłki ale teraz jest zupełnie inaczej. Zwykle biegł do niej, ale nie przynosił. Teraz, choć zawsze muszę go zachęcać, a raczej uciekać, idzie nam nieźle. Dostaje smaczek za każdy udany aport.
A oto i nasze nowe piłeczki:

Ta piszczy, ale słabo się odbija :



 A ta może odbić się aż do księżyca ( i możliwie z powrotem )

Kupiłam też smaczki 100 % ryby, najważniejsze, że śmierdzą! XD


Tan "szarpak" polecali nam wszyscy znajomi (a przynajmniej większość) w środku ma wymienianą butelkę i przyjemnie chrobocze:



A na koniec bonusy dwa:

Kazan na pianinie gra:

A Toffik to zmokła kura: