środa, 28 listopada 2012

                                                    Koniec wstępów...

  Rozpoczynam mój zwierzęcy pamiętnik! Już wstęp był więc czas wstawiać wszystko na bieżąco. 
Oto Zanti. Ta sama rasa co Kazan (owczarek australijski) ale za to 2 miesiące starsza. Nasza towarzyszka na sobotnie lub niedzielne spacery i konkurentka w klasie Baby na wystawie (Warszawskiej)  8.09.2012.
Byliśmy już na dwóch spacerach i Kazan po każdym padał na posłanie i spał (dla mnie to pozytywne po mam szkołę i muszę kiedyś robić lekcje) 

A oto Lego. Tak wiem umaszczenie do Zanti ma podobne, ale płeć inna i wiek zresztą też - Lego ma 11 miesięcy. Jest również Australijczykiem i ostatni był z nami na spacerze. 

Jak kogoś ciekawi gdzie byliśmy:

Powsin 2012

Spacer był udany tyko psy się strasznie pobrudziły, a Toffik warczał na Lego - po prostu same plusy :D
A teraz kilka wspólnych fotek:
                                                                     Zanti i Kazan

Szalony pęd

Brudas:

I na koniec:
                                                                     Oko w oko z... Lego


niedziela, 18 listopada 2012

                   Dużo czasu minęło...

  Odkąd Kazan trafił do mnie (14 lipca) minęło sporo czasu... Miał wtedy 2 miesiące i był strasznie słodki- teraz też jest, ale już nie jest takim szczeniaczkiem. Kiedyś wyglądał tak:

A teraz wygląda tak:
Strasznie ten czas mija. Z 10 kilo zrobiło się 20! Więcej napiszę jutro- idę robić prace z muzyki.


poniedziałek, 12 listopada 2012

                                 Więcej o moich zwierzakach-Toffik

  Była już Kecia, więc czas na Toffika! Jest mieszańcem Yorko (Jorka) podobnym. Urodził się 29.05.2009  i tak na prawdę na początku był cały czarno podpalany ;) , teraz ma barwę Yorka, długość krótkiego jamnika, kundlowaty ogonek, oklapnięte uszy i brązowe oczy. A oto zdjęcie:



A tu z Kazanem!
Niestety odmówił robienia komend i do dziś umie tylko dwie: siad i stójka. Toffik-Poco mam warować? I tak jestem blisko ziemi!-Taka jest jego filozofia. Następny post o Kazanie.


niedziela, 11 listopada 2012

                          Więcej o moich zwierzakach - Kecia 

  Jak już mówiłam moja kotka ma nietypowe imię Kecia, pięć lat na karku  i dzielnie wytrzymuje dwa psy.
Jest dachowcem, ma czarne futro, żółte oczy i czasami bardzo nadęte ego. Ale ogólnie to nie jest taka zła.
Nie zawsze jest słodkim kotkiem, czasami się obraża i uważa, że to my istniejemy dla niej a nie ona dla nas. Jest jednak "córeczką mamusi" i bardzo często się przytula. Ma też bardzo rozwinięty instynkt łowny, łowi gryzonie i ptaki. Gdy jesteśmy na wakacjach, na naszej działce, poluje non stop i niestety nie zjada zdobyczy a teraz kilka zdjęć:



Następny post będzie o Toffiku. 

sobota, 10 listopada 2012

                                                 Start!

 Wreszcie założyłam bloga! Teraz będę tu pisać, wstawiać zdjęcia itp. Żeby Was nie zanudzać (o ile ktoś to w ogóle przeczyta). napiszę coś o mnie i o tym dlaczego nazwałam mój blog "Dom na czterech łapach".

   Mam na imię Gosia, mam 11 lat... No chodzę do szkoły jak każdy inny dzieciak w moim wieku (choć aktualnie to jestem chora ). A i nazwałam tak blog bo od zawsze kochałam zwierzęta. Obecnie mam w domu trójkę: Kotkę z dziwnym imieniem Kecia (dostałam ją 5 lat temu, nie byłam wybredna co do imion), kilku letniego mieszańca (psa) Toffika i mojego własne go aussie (owczarek australijski typ amerykański) Kazana. Ma na razie prawie sześć miesięcy, i jestem z niego dumna. Więcej napisze jutro ;) .    

Kazan:

                                    Podaj łapę- na zdjęciu Kazan i dziwny krasnolud (czyli ja) :-)