niedziela, 14 września 2014

Powrót do klubu, plany i trochę o moich ulubieńcach.

   Od niedawna wróciliśmy do naszego klubu agility - Cavano. Byliśmy już na trzech treningach i spotkaliśmy naszych trenerów na zawodach agility Top Agility Dog&Team / Otwarte Mistrzostwa Polski Agility. Bardzo miło było mi słuchać ich wypowiedzi na temat różnych biegów i kibicować razem naszym zawodnikom i ich znajomym. Poza tym spędziłam miło sobotę w towarzystwie Zuzy od Bezy na krajowej wystawie psów rasowych w Starej Miłosnej. A gdzie będę w z Bydlakiem w najbliższym czasie?

PSIKNIK -piknik dla psów lub DOG GAMES FALL ' 14 a najprawdopodobniej 27 na Pikniku a 28 na DOG GAMES.

TOP SPEED DOG - Finał  postaram się być i dopingować, może wystartuję z Kazanem data- 4.10.14

A 12 października pojawię się i będę startować w Lublinie na  I NIEOFICJALNE ZAWODY AGILITY

  Bardzo chętnie spotkam się z lubelskimi psiarzami na zawodach agility jak i warszawskimi na Pikniku lub DOG GAMES. 

  Jak w tytule - powiem teraz trochę o moich ulubieńcach - czyli inaczej ulubionych rasach psów. Po co? Żeby było ciekawiej. A więc zaczynamy:

1. Owczarek Australijski (Aussie) . To chyba oczywiste, ale może wyjaśnię dlaczego. Aussie to moja rasa i zawsze była odkąd wzięłam Kazana i zaczęłam się w nią zagłębiać. Co jakiś czas myślałam o innych rasach, ale zawsze z tyłu głowy były one i zawsze będą w przeciwieństwie do innych ras.
A to mój typ ozika:



2. Owczarek Belgijski Malinois. Ta irracjonalna "miłość" trwa już od kilku miesięcy. Ani to puszyste, ani umaszczenie ni takie, a jednak zauroczyło swoją chęcią do pracy i atletyczną budową. 
Oto fota:



3. Owczarek Australijski Kelpie. Po australijskiej znajomości i po zobaczeniu kelpie naszej trenerki Mokki ta rasa trafiła na trzecie miejsce. Tak pięknej łysej czekolady jak Bambi nigdy nie widziałam.
A to inna czekolada:


4. Owczarek Węgierski Mudi. Mimo ich niewyczerpanej energii i szczekania nadal są na tym czwartym miejscu. Dlaczego? Za entuzjazm, za wymiary i za tak ważną dla mnie chęć do pracy.
Mój ulubiony mudik:


5. Czarny Terrier Rosyjski. Jest to zupełnie irracjonalny wybór piątej ulubionej rasy. Te puchacze są... po prostu puchate. I wielkie. I śliczne mimo ich wielkości i puchatości. 
A tu zdjęcie:



  A jakie są wasze ulubione rasy?

Pozdrawiam, Gosia i psiaki.