Dziś zarzucę Was zdjęciami z pseudo treningu agility. Już we wtorek mam test kompetencji więc "przygotowania" idą pełną parą i czasu na prawdziwy trening w cavano brak. Teraz pewnie przenieśli się na trawę, więc jak znowu do nich dołączymy to będzie wreszcie piękny, słoneczny filmik z dobrą ostrością. Nasze pseudo treningi odbywają się na ogrodzonym terenie zielonym z kładką, jedną stacjonatą i palisadą. Jak dokupię swoje przeszkody to zrobimy prawdziwy tor. Z tego terenu korzystamy albo legalnie, albo nie. Nie wiem, bo oficjalnie trenuje tak jakaś grupa od posłuszeństwa.
Toffik i jego zgryźliwa mina + Kazan z miną "za gorąco" = dwa psy na kładce.
Oba psy świetnie trenowały, Toffik po raz pierwszy zetknął się z agility. Mina "za gorąco" widniała na pysku Kazana prawie zawsze. Odmóżdżenie kompletne nastąpiło u Kazana stosunkowo późno więc zdjęcia są. Toffik w ogóle się nie zmęczył.
Kładka:
Stacjonata (Toffik nie skakał) :
Palisada :
I ogólne zdjęcia ze spaceru :
Pożegnam Was osobiście z umorusany Kazanem strzelającym focha u mego boku.
świetne fotki :D Gdy jest 15 stopni to Kentucky'emu już jest za gorąco, a co dopiero w wakacje i jeszcze nie lubi się kąpać w stawkach :/ Kazan super wygląda na kładce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy: D&K :-)
Toffik nieźle jak na pierwszy raz!
OdpowiedzUsuńNa tym ostatnim to trochę wygląda jakbyś jechała na Kazanie;)
Jeju, jak się cieszę, że mam ten test dopiero w czerwcu… DUUUŻO powodzenia życzę!
Najważniejsze,że nikt Was nie wyrzuca z tego terenu :D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! :)
Śliczne zdjęcia,
OdpowiedzUsuńTofiś nieźle jak na pierwszy raz :D
Pozdrawiam :)
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSuper wam wychodzi agility