A tu zdjęcia:
A co teraz robimy? Uczymy się sztuczek takich jak : równowaga na dwóch łapach, świadomość zadu, czołgaj się, skok przez plecy, chodzenie krokiem paradnym . . . powiększamy nasz repertuar.
Ja intensywnie myślę nad nowym aussikiem, nad tym, czy podołam, czy to dobry pomysł. Czytam dużo psich artykułów na temat psich sportów, "sportowego" wychowania szczeniaka i jednocześnie sama obmyślam moje priorytety. A jakie są? Bezpieczeństwo, zdrowie, zabawa, równowaga. Zastanawiam się czego będę próbować jak aussik podrośnie - frisbee, agi, obi, rally? Czy aussie to moja rasa? Czy biorąc kolejnego owczarka decyduje się na ulepszoną wersje Kazana, czy sama od siebie oczekuje lepszego wychowania szczeniaka? I najważniejsze - czy będę szczęśliwa, i czy mój aussik będzie szczęśliwy? Niedawno miałam okazje pracować z Kazanem i pewnym szczeniakiem na raz. Kazan nie był bardzo zazdrosny, ignorował małą. A gdy ona chciała się z nim bawić chętnie z nią baraszkował, ale co chwila spoglądał na mnie czekając, aż odwołam go i będziemy razem ćwiczyć. Zrozumiałam wtedy ile osiągnęłam z Kazanem, i że to on jest moim idealnym aussim. To po co mi kolejny? Żeby się rozwijać. Żeby nabrać wprawy. Żeby Kazan miał z kim się bawić poza Toffikiem. Żeby dopełnić naszą rodzinkę. Prawda jest taka - australijczyki UZALEŻNIAJĄ i gdy już masz jednego, nie możesz powstrzymać się od wzięcia KOLEJNEGO.
Przeczytałeś całą notkę? Dziękuję! Wyraź swoje zdanie. To dla mnie bardzo ważne.
Pozdrawiamy G&K
Jesteś bardzo odpowiedzialna wiec na pewno poradzisz sobie z nowym aussikiem ;) Życzę powodzenia w uczeniu się sztuczek i komend :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :)
zwariowaneurwisy.blogspot.com
Do początku roku szkolnego zostało bardzo mało, niestety - chciałabym tą końcówke wakacji zapieczętować jakimś niesamowitymi wyprawami jednak pogoda w mojej miejscowości nie dopisuje. Ulewa, ponuro i wieje, jest okropnie.
OdpowiedzUsuńOdnośnie kupna Auussie to już w zasadzie zależy wszystko od Ciebie. Musisz sobie zadać sama pytanie i przeanalizować czy wyjdzie Ci to na dobrą, czy może złą strone.
Pozdrawiamy
Ola i Baddy!
Zapraszamy do nas: http://baddy-wspanialy-labrador.blogspot.com/
Każdy kolejny pies to zupełnie inne wyzwania i trzeba inaczej do niego podejść. Z jednej strony jest łatwiej bo mamy już bagaż pewnych doświadczeń i błędów na których możemy polegać i zaplanować co zmienić, ale też trudniej bo często od drugiego wymagamy by uczył się w podobnym tempie jak pierwszy. Porównujemy. Dwa psy to cudowne zjawisko, ale tz ogromne wyzwanie....
OdpowiedzUsuńDobrze wam poszło na seminarium! :D Co do drugiego aussie musisz się zastanowić czy będziesz miała dla niego czas. Ale nowy pies to zawsze nowa radość :D
OdpowiedzUsuńFajnie :) wychowałabyś kolejnego świetnego psiaka ;) Jaki ten Kazan piękny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ;)
Z Kazana to wielka kupa sierści skakająca przez hopki! Ma niesamowitą sierść!
OdpowiedzUsuńOdnośnie drugiego owsika, to hm.. może skontaktuj się z osobami które mają dwa owsiki? Z czego jeden jest jeszcze młody. Może one ci powiedzą "jak to jest". Ogółem rzecz biorąc to wszystko zależy od Ciebie :)
Pozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas: http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/
Na pewno poradzisz sobie z kolejnym owczarkiem :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Wam poszło na seminarium :D
Obserwujemy i zapraszamy do nas http://jessie-zafira.blogspot.com
Super blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3 Dopiero zaczynam.
PS: Obserwuję :*
http://psie-lapy.blogspot.com/
Dobrze,że chcesz tak przemyśleć decyzję o wzięciu kolejnego psa. Oby była ona słuszna. Jednak myślę,że możecie z Kazanem jeszcze wiele osiągnąć :).
OdpowiedzUsuńŻyczymy powodzenia z nauką sztuczek ;). Odnośnie kolejnego psa, lepiej poczekać i podjąć decyzję na spokojnie, niż za szybko i później żałować, tym bardziej, że na pewno wiele osiągniesz z Kazanem, a kolejny pies to kolejne utrudnienie i wyzwanie. Sama się o tym przekonałam biorąc Johnnego, jednak nie żałuje tej decyzji i tobie też tego życzę ;).
OdpowiedzUsuńChyba każdy kto ma psa, czasem myśli o tym, żeby miec drugiego:) To uzalezniające!
OdpowiedzUsuńWidziałam gdzieś koszulkę "Aussies are like potato chips : you can't have only one" :) I zdecydowanie się pod tym podpisuję :) Sama w przyszłości na pewno będę brała drugiego, ale na razie nie na to czas.
OdpowiedzUsuńMusisz zastanowić się jak widzisz tak naprawdę swoją przyszłość - czy studia, praca, życie rodzinne pozwoli Ci na to, żebyś mogła w 100% dać psom to, czego potrzebują. Skoro nie jesteś przekonana, że oziki to twoja "rasa życia" może poczekaj, poobserwuj i próbuj dalej? :)